Jak myślisz, co może być przysłowiowym „gwoździem do trumny” na początku działalności? Co odbiera siły i powoduje paraliż decyzyjny? Co jest największą przeszkodą w zdobyciu klienta?
Już wiesz?
Brak pewności siebie i podcinanie skrzydeł.
Chyba wszyscy przez to przeszli. Jedni szybciej, inni bardziej boleśnie. Niektórzy będą to przechodzić przez całe życie. Jak szybko Ty zbudujesz swoją zdrową pewność siebie, zależy tylko od Ciebie. Ja Ci tylko powiem: im szybciej to zrobisz – tym lepiej. Dla Ciebie, Twoich klientów i dla Twoich najbliższych.
Kiedy zaczynałam projektować ogrody wiedziałam, że chcę to robić, że to daje mi to radość a moje ogrody są piękne i funkcjonalne. Wiedziałam tylko tyle. Za to nie wiedziałam całej masy innych rzeczy i miałam tego świadomość. Przede wszystkim wiele z tych spraw mogłam poznać dopiero podczas pracy, ale jak to sprawdzić kiedy nie ma klienta? A jak zdobić klienta kiedy nikt nie wie, że projektuję ogrody?
Wiedziałam, że muszę zacząć o tym mówić, informować. I tu był problem: nie należałam do śmiałych osób, dla których głośne mówienie o sobie to „bułka z masłem”. Dodatkowo miałam trudności w wyrażaniu siebie choćby tylko w formie informacji co robię i dlaczego. Niepewność siebie i swoich umiejętności powodowała paraliż.
Bałam się więc, że powiem coś co zdyskwalifikuje mnie na zawsze jako projektanta, bałam się, że inni bardziej doświadczeni projektanci zaczną wytykać mi brak profesjonalizmu.
Dodatkowo sytuacji nie polepszały spotkania rodzinne. Wszędzie sypały się „dobre rady”: „Przecież masz dobrą pracę! Ale w tym wieku chcesz zaczynać? Przecież do tego trzeba mieć wiedzę – jesteś pewna? Są inni lepsi od Ciebie. Więc idź do NORMALNEJ pracy, odfajkujesz pracę i będziesz mieć stałą pensję. W głowie Ci się przewróciło! Myślisz, że dasz radę poprowadzić własny biznes? Nie takim jak Ty się nie udawało”.
Większość tych uwag wykasowałam z pamięci, a te które jeszcze pamiętam stały się potem moim kołem zamachowym. Ale wtedy – przysięgam – były balastem który zamiast pomóc przygniótł mnie do ziemi, Co więcej spowodował utratę wiary we własne siły i brak pewności – bo może wszyscy ONI mają rację? Może ja zbyt optymistycznie patrzę?
Co pomaga przetrwać trudne chwile?
Pomimo, że moja decyzja o projektowaniu ogrodów na początku wprawiała w szok całą rodzinę najbliżsi, na których zdaniu najbardziej mi zależało zaakceptowali mój wybór i zadeklarowali pomoc. To na niech oparłam całą moją siłę i to od nich czerpałam dobrą energię w momentach zwątpienia. Kiedy nie wiedziałam jak sobie poradzić z problemem mąż rozmawiał ze mną na ten temat i wkrótce sama wpadałam na rozwiązanie. Kiedy nie wyrabiałam się w opiece nad dziećmi z pomocą przychodziła moja mama. A kiedy miałam już wszystkiego dosyć; życia, zmęczenia, siebie samej to szybko dzwoniłam do przyjaciółki i wtedy to ona stawiał mnie do pionu.
Teraz kiedy widzę to wszystko z perspektywy czasu to cieszę się, że się nie poddałam, chociaż naprawdę było wiele takich momentów kiedy chciałam to wszystko rzucić i iść do „normalnej” roboty. Przetrwać przede wszystkim pomogło mi kilka osób i sytuacji które w niemal magiczny sposób odwracały bieg wydarzeń.
To co sprawdziło się i polecam z całego serca to kilka zasad:
– Trzymaj się ludzi którzy Cię wspierają, dają dobre słowo, akceptują Twój wybór.
– Nie opowiadaj o swoich planach podczas dużych spotkań rodzinnych. Ponieważ w dużym gronie zawsze znajdzie się osoba, która swoje obawy przeleje na Ciebie. Nie potrzebujesz jej strachów i problemów.
– Unikaj osób które Cię ściągają na ziemię. Gdyż takie osoby nie wyobrażają sobie życia w innym wymiarze niż sami są zawieszeni. co więcej nic nowego nie wniosą i nie dadzą Ci żadnej inspiracji. Za to chętnie nafaszerują Cię swoimi lękami.
– Unikaj osób bierno-agresywnych, czy tak zwanych „wampirów energetycznych”. Nie wiesz jaki ich poznać? Jak tylko usłyszysz „A czy ty wiesz co ona/on o tobie powiedzieli? Otóż on/ona …..” wiej jak najdalej! Nie słuchaj i nie pozwalaj na opowiadanie sobie takich treści. Ponieważ one bardzo często są wyjęte z kontekstu a maja za zadanie jedynie psucie relacji innych osób.
– Poszukaj poplecznika w bliskiej osobie, która w większym gronie stanie po Twojej stronie i w dodatku jednym słowem zamknie wszystkim usta. Najlepiej w tej roli sprawdza się partner, a najskuteczniejszym zdaniem jest: „Dziękujemy za wasze rady. Ja wierzę i wspieram. I oczekuję tego samego od wszystkich osób które są nam życzliwe.”
– Naucz się asertywności. Pomoże Ci ona spokojnie reagować na zaczepki i nie dawać się wplątać w wątpliwości.
– Nie oczekuj, że wszyscy zaakceptują Twór wybór i będą głośno o tym mówić. Wiele osób ma swoje złe doświadczenia i będzie chciało Cię przed tym przestrzec. Pamiętaj, że ich obawy nie są Twoimi zmartwieniami i nie daj się wciągnąć w ten schemat myślenia.
– Zapisuj swoje mocne strony i sukcesy – w chwilach zwątpienia zaglądaj tam, czytaj i przypominaj sobie uczucia które Ci towarzyszyły podczas pisania tych zdań. Pomoże Ci to przetrwać nawet najcięższe chwile.
A jeśli chcesz poczuć się pewniej i ułatwić sobie współpracę z klientem? Mam dla Ciebie specjalną procedurę!
Pomoże Ci ona nie tylko przygotować się do spotkania, ale też przeprowadzić je spokojnie i profesjonalnie!
A wiedząc, co masz zrobić po kolei i mogąc sobie przed każdym spotkaniem zweryfikować najważniejsze punkty, na pewno będziesz się czuć pewniej.
Zapisz się na newsletter dla projektantów i otrzymaj prezent!
Otrzymuj wartościowe materiały, które pomogą Ci na początku kariery jako projektant ogrodów!
W prezencie otrzymasz test, który pomoże Ci określić, czy jesteś gotowa na otwarcie własnej pracowni.
UWAGA! MUSISZ JESZCZE POTWIERDZIĆ SWÓJ EMAIL!
Właśnie wysłaliśmy do Ciebie wiadomość, w której musisz potwierdzić swój adres email (kliknąć w przycisk).
Proszę, zrób to teraz!
PS. To naprawdę ważne. Jeśli tego nie zrobisz, nie będę mogła wysyłać Ci wiadomości.