Trawnik DIY – w 5 krokach
Trawnik zakładamy na wiele lat, dlatego warto, aby do każdego etapu dobrze się przygotować i wykonać go profesjonalnie i starannie, by cieszyć się pięknym zielonym dywanem.
Trzeba pamiętać o kilku ważnych sprawach:
1. Odpowiednie podłoże składające się w 50% z piasku, 30% żyzna gleba ogrodowa i 20% kompost lub torf (materia organiczna). Najważniejsze jest pH – powinno być między 5,5-7,5.
Możemy je zbadać przy pomocy płytki z oznaczeniem skali oraz płynu Heliga lub elektronicznego sprzętu dostępnego w każdym centrum ogrodniczym.
2. Przygotowanie do wysiewu. Wyrównanie i oczyszczanie gleby z chwastów i innych zanieczyszczeń tj. kamienie, patyki itp., następnie wałowanie i możemy siać. Chwasty możemy usunąć mechaniczne lub przy pomocy środków chemicznych do tego celu.
3. Wybór odpowiedniej mieszanki nasion, dostosowanej do sposobu użytkowania. Może to być mieszanka krajobrazowa, sportowa/rekreacyjna, uniwersalna. Ważna jest jakość materiału siewnego, jego skład gatunkowy i odmiany.
Warto skorzystać z pomocy fachowców w doborze odpowiedniej mieszanki, bo skład gatunkowy i jakość odmian mają ogromne znaczenie dla kiełkowania i wzrostu trawy oraz jakości trawnika.
4. Siew i pielęgnacja posiewna. Kiełkowanie nasion wymaga odpowiedniej temperatury 10-12 stopni w ciągu doby. Po wysianiu nasion warto je przykryć cienką warstwą kompostu lub torfu dzięki temu zapewniamy odpowiednią wilgoć i ciepło. Konieczne jest utrzymanie stałej wilgoci przez co najmniej 4-6 tygodni po wysiewie.
5. Po wykiełkowaniu warto zastosować nawóz organiczno-mineralny, który zapewni odpowiednią ilość składników odżywczych do równomiernego wzrostu i dobrego ukorzenienia i wybarwienia.
Należy pamiętać, aby stosunek azotu do potasu w ciągu całego sezonu wegetacji był na odpowiednim poziomie, dlatego polecam stosowanie nawozów profesjonalnych, które w swoim składzie mają wszystkie potrzebne składniki pokarmowe w idealnych proporcjach.
Szkodniki trawnika
Wiosna to czas, kiedy wszystko budzi się do życia. Chyba każdy czeka na nią z utęsknieniem, jednak wraz z nią pojawiają się też szkodniki, które rujnują trawniki. Najczęściej mamy do czynienia z pędrakami i drutowcami, mrówkami oraz kretami i nornicami.
Pędraki
Postacie larwalne chrząszczy (najczęściej chrząszcza majowego), żerują w strefie korzeniowej roślin, ponieważ znajdują tam dużą ilość pożywienia, odpowiednią temperaturę i wilgotność, co sprzyja ich rozwojowi.
Początkowo odżywiają się martwą materią organiczną zawartą w próchnicy glebowej, jednak gdy dorastają, sięgają po korzenie trawy, wyrządzając tym samym wiele szkód.
Pierwsze niepokojące objawy żerowania:
- miejscowe żółknięcie trawnika,
- placowe zasychanie na trawniku,
- luźna darń, którą z łatwością można oddzielić od gleby,
- z czasem brązowienie i zasychanie źdźbeł
Konieczne jest podjęcie działania preparatami doglebowymi, które mają na celu ograniczenie populacji szkodnika. Dostępne są na rynku preparaty biologiczne oparte na pożytecznych mikroorganizmach
Mrówki
Są kłopotliwe szczególnie na trawnikach niskokoszonych (sportowych) ze względu na kopczyki na powierzchni trawnika. Poza tym podczas drążenia korytarzy przyczyniają się do przesuszenia darni.
Intensywne nawadnianie może zapobiec występowaniu mrówek na trawniku. Możliwe jest również stosowanie preparatów chemiczne, jednak należy zwrócić szczególną uwagę na zwalczanie gniazd, a nie robotnic pracujących na powierzchni.
Krety i nornice
Wszyscy je doskonale znamy, a ich obecność na trawniku można zauważyć natychmiast po ich pojawieniu się. Te dwa szkodniki są najbardziej oporne na wszelkiego rodzaju metody zwalczania.
Dostępne są pułapki pirotechniczne, środki odstraszające oraz preparaty chemiczne, działające na układ pokarmowy.
JAK PODLEWAĆ TRAWNIK?
Wydawać by się mogło, że to tak prosta czynność, iż nie wymaga edukacji. Jednak istnieją 4 bardzo ważne elementy podlewania, które decydują o tym, że nasz trawnik będzie się pięknie prezentował, zwłaszcza w trakcie w letnich miesiącach i przy tak wysokich temperaturach, jakie nam obecnie towarzyszą.
Trudno sobie poradzić bez profesjonalnego systemu nawadniania, jednak nawet posiadając taki system, zwróćmy uwagę na poniższe kwestie.
Częstotliwość nawadniania
Szybkość przysychania jest zależna od typu gleby oraz warunków atmosferycznych, należy oba te czynnik brać pod uwagę, podejmując decyzję o nawadnianiu. Zdrowy trawnik w okresie wegetacji potrzebuję około 20-30 l wody na 1 m2 w tygodniu. Dawkę tą dzielimy na 2 lub 3 zabiegi co 2-3 dni.
Pora nawadniania
Wbrew pozorom wieczorne i codzienne podlewanie zwłaszcza w ciepłe letnie dni jest niekorzystne dla trawnika.
- Nawadnianie wieczorne może doprowadzić do rozwoju mchu i chorób grzybowych z powodu długo utrzymującej się wilgoci.
- Po południu nagrzana powierzchnia trawnika szybko odparowuje, co powoduję duże straty wody oraz może skutkować poparzeniem przez tworzące się na źdźbłach soczewki.
- Codzienne podlewanie natomiast doprowadza do płytkiego ukorzeniania się roślin, które przyzwyczajają się do stałej dawki wody. Korzenie na głębokości 5-10 cm są narażone na susze i przemarzanie.
Jeśli zastosujemy podlewanie co 2-3 dni korzenie mogą sięgać 15-20 cm w głąb podłoża co zapewni im dostęp do wody położonej głębiej w czasie suszy i w gdy wierzchnia warstwa gleby zamarznie.
Dawkowanie wody
Zbyt mała ilość wody nawilży jedynie źdźbła trawy, warstwę filcu i oraz wierzchnią warstwę korzeni; natomiast zbyt duża ilość spowoduję stratę wody i wypłukanie składników pokarmowych. Dlatego tak ważne jest optymalne nawadnianie.
Możemy sprawdzić, wykonując nacięcie szpadlem lub nożem czy nasze podlewanie jest odpowiednie. Należy pamiętać , że nawet po niewielkich opadach deszczu może być konieczne włączenie zraszaczy w celu uzupełnienia dawki wody potrzebnej do nawodnienia korzeni.
Intensywność nawadniania
Tutaj również duże znaczenie ma rodzaj gleby, na której rośnie trawnik. Intensywność nawadniania nie powinna przekraczać 7 l/m2/godz. W celu dostarczenia dawki 10 l/m2 deszczowanie powinno trwać 1,5 godziny!
Oczywiście dane te należy zweryfikować każdorazowo oraz dostosować do:
- rodzaju gleby,
- wieku i kondycji trawnika,
- warunków pogodowych,
- a także nachylenia terenu (w tym wypadku konieczne jest wolniejsze nawadnianie).
Wiosenna renowacja
Kiedy zima jest długa i śnieżna, a w ogrodach powstają bałwany, igla, a nawet skocznie narciarskie, to po stopieniu śniegu okazuje się, że trawniki słabo zniosły te niewinne zimowe zabawy.
Na większości trawników pojawia się niestety pleśń śniegowa, jedna z najgroźniejszych chorób grzybowych.
Jak sama nazwa wskazuje, rozwija się ona najczęściej pod śniegiem lub na granicy topniejącego śniegu, jednak może się również zdarzyć, że do porażenia darni dojdzie również latem lub jesienią.
Uszkodzone przez pleśń trawy z trudem się regenerują dlatego po pierwsze należy oczyścić trawnik po zimie, zaraz po zauważeniu pierwszych uszkodzeń. Koniecznie trzeba wygrabić miejsca występowania grzybni.
Można zastosować miejscowo preparat przeciwgrzybowy używany do zwalczania patogenów w zbożach (należą do tej samej grupy roślin).
Przy temperaturze 8-10 stopni konieczne będzie zastosowanie odpowiedniego nawozu o zwiększonej zawartości azotu. To przyspieszy wegetację i spowoduje, że zdrowe listki przerosną te zaatakowane patogenem.
Odpowiednia pielęgnacja w trakcie całego sezonu powinna sprawić, że choroba zostanie zwalczona.
Tam gdzie nawożenie jesienne było odpowiednio skomponowane, czyli stosunek azotu do potasu wynosił 1/2 trawa została wzmocniona przed zimą i była bardziej odporna na warunki stresowe.
Warunki sprzyjające powstawaniu choroby to głównie:
- chłodna pogoda,
- duża wilgotność,
- pokrywa śnieżna przy niezamarzniętej glebie (zwłaszcza udeptywanie zalegającego śniegu),
- zbyt duże dawki azotu jesienią,
- niezgrabione liście i resztki organiczne,
- pozostawienie zbyt wysokiego odrostu traw przed zimą.
Unikanie tego może nas uchronić przed pojawieniem się choroby na trawniku.
Warto pamiętać o
- odpowiedniej pielęgnacji,
- stosować naturalne preparaty ochronne.
- stosować naturalne preparaty ochronne.
Pielęgnacja trawnika latem
W upalne dni trawniki dostają w kość, nawet jeśli mamy system nawadniania. Musimy wiedzieć, że wysokie temperatury i duże nasłonecznienie to stres dla roślin.
Należy też wiedzieć, że zbyt duża ilość wody nie sprzyja trawie, gdyż częste i obfite podlewanie może doprowadzić do chorób grzybowych oraz powoduje, że korzenie są płytkie, co utrudnia pobieranie składników pokarmowych.
Warto zatem szczególnie dbać o trawnik w tym wymagającym czasie, pamiętając, aby go nie przesuszyć ani nie przelać, a gdy pojawią się patogeny chorobotwórcze, starajmy się uzupełnić najpierw składniki pokarmowe w odpowiednich proporcjach, zachowując stosunek azotu do potasu 1:1 lub nawet 1:2, gdyż zbliżamy się niestety do końcówki gorących letnich dni.
Czynniki stresowe dla roślin
Poznajcie je, by móc im zapobiegać, a gdy już się pojawią przeciwdziałać ich skutkom:
- Przesuszenie
- Przelanie
- Przemrożenie
- Przenawożenie
- Brak składników pokarmowych
- Choroby grzybowe
Na rynku pojawia się coraz więcej preparatów stymulujących wzrost i jednocześnie chroniących przed czynnikami stresowymi. Odpowiednia dawka potasu też jest bardzo pomocna w łagodzeniu skutków stresu.
Chrońmy więc nasze trawniki i pozostałe rośliny, bo lepiej zapobiegać niż leczyć! Prewencja w ochronie roślin jest równie ważna jak dbanie o własną odporność .
Wpis przygotowany przez ekspertkę Terenu Projektanta Anię Struk, która specjalizuje się w dziedzinie nawożenia, ochrony i pielęgnacji roślin.
Ania chętnie dzieli się swoją wiedzą. Projektowanie i pielęgnacja trawnika nie będą miały już przed Tobą tajemnic.
Szukasz dodatkowej wiedzy? Chcesz założyć lub rozwijać swoją pracownię projektową?
Na “naszej sklepowej półce” czeka na Ciebie ogrom wiedzy . Możesz wybrać to, na czym najbardziej Ci zależy.
Znajdziesz tam dwugodzinne webinary, w czasie których dzielę się własnym doświadczeniem i podpowiadam, jak uniknąć pewnych błędów.
Obejrzyj w jeden wieczór, a później krok po kroku wprowadzaj zmiany w działaniu swojej pracowni.
Każdy z produktów ma sprawić, że będzie Ci się pracowało łatwiej, z większym spokojem. I mam tu na myśli również spokój finansowy!
ZAPRASZAM DO SKLEPU
