fbpx

Umowa dla projektanta ogrodów – niezwykle ważny element pracy

Umowa dla projektanta ogrodów

„Postanowiłem zwrócić Pani projekt”

Ostatnio zapytano mnie, czy miałam kiedyś przykrą sytuację z Klientem, który nie chciał mi zapłacić za projekt.

Otóż nie. Nie miałam takie sytuacji. Zawsze trafiali mi się fajni i uczciwi klienci. Ale raz jeden, jedyny miałam zaskakującą sytuację, kiedy Klient poinformował mnie po zakończeniu prac, że projekt bardzo mu się podoba, jest bardzo zadowolony, ale…. jednak nie ma pieniędzy na realizację. I rezygnuje. Postanowił „zwrócić” mi projekt.

Czy on się droczy? 

A ponieważ nigdy nie spotkałam się z taką propozycją to nie wiedziałam, czy to żarty, czy droczenie się. Sytuacja zrobiła się abstrakcyjna: człowiek grzecznie i uprzejmie tłumaczy mi, dlaczego nie chce zapłacić mi za moją pracę (która z resztą bardzo mu się podoba!), a ja myślę sobie: „Nie no! Wkręca mnie!”.

A kiedy po chwili niezręcznej ciszy doszłam do siebie, mogłam mieć żal TYLKO dla siebie. Dlaczego? Przecież miałam podpisaną Umową, miałam zaliczki i harmonogram prac. Ano, dlatego, że wbrew zapisom w Umowie w ramach „rozpędu” przed zapłaceniem II raty za Projekt oddałam Klientowi wszystkie rysunki i wysłałam jeszcze kosztorys od podwykonawcy. I to właśnie ten kosztorys go zaskoczył!

Szybka analiza sytuacji

Zrobiłam w głowie szybki przegląd sytuacji: Umowa – jest. Zaliczka – jest. Maile z kolejnymi akceptacjami – są. A potem na spokojnie i „na zimno” wyjaśniłam, że kosztorys nie jest przedmiotem Umowy, ja z niej się wywiązałam i oczekuję tego samego od Klienta. Umowa, to Umowa.

Klient był zaskoczony i chyba mi nie uwierzył, bo powiedział, że skontaktuje się ze swoim prawnikiem – „co w takiej sytuacji?”. Jeszcze tego samego dnia skontaktował się, pokazał umowę i wykonał polecenie swojego prawnika: zapłacił za projekt.

Uratowała mnie umowa

Po tej całej sytuacji podziękowałam w myślach mojemu dawnemu Klientowi – innemu prawnikowi, który w ramach podziękowania za projekt przeredagował moją Umową czyniąc ją bardziej dokładną i przyjazną dla Projektanta i dla Klienta.

Kiedy słyszę, że ktoś wykonuje projekt bez Umowy, to jestem przerażona taką decyzją. To naprawdę duże ryzyko! A jeżeli Klient nie będzie pamiętał na co się umawiał i będzie oczekiwał więcej niż Ty możesz mu dać? A jeżeli nie dogadacie sposobu pracy i ilości poprawek? A co, jeżeli będzie chciał się wycofać po otrzymaniu planów? Powiem Ci co będzie: będziesz na straconej pozycji. Odzyskanie pieniędzy za Twoją pracę będzie bardzo trudne, długotrwałe i na dodatek kosztowne. Często wręcz nieopłacalne.

Jest jeszcze jeden powód, dla którego warto podpisać Umowę. Dzięki niej stajesz się partnerem dla Klienta. Ty i on macie swoje prawa jasno określone. Tak jak i reguły gry. Każdy wie co ma robić i w jakiej kolejności.

Dlatego zatroszcz się o Umowę. Przygotuj ją pod swoje plany i za każdym razem podpisuj. Tak mało i aż tyle.

Jak widzisz, umowa jest podstawowym narzędziem pracy każdego projektanta. 

Zdaję sobie jednak sprawę, że na początku mało kogo stać na indywidualne konsultacje z prawnikiem. 

Dlatego stworzyłam Pakiet Bezpieczeństwa

Znajdziesz w nim wzór umowy o dzieło stworzony w konsultacji z doświadczonym prawnikiem.

Dodatkowo pakiet zawiera:

  • Instrukcję wypełnienia umowy
  • Wzór rachunku dla klienta prywatnego
  • Wzór rachunku dla firmy
  • Protokuł przekazania projektu
  • Wezwanie do zapłaty
  • Instrukcja wypełnienia wezwania do zapłaty

malgosia@terenprojektanta.pl

© 2020 Teren Projektanta